Czy papier jest eko? Obalamy mity

Od lat elektroniczne faktury czy e-maile określane są jako bardziej ekologiczne alternatywy drukowanych dokumentów czy korespondencji. Wiele firm w związku z tym stara się ograniczyć zużycie papieru i ilość wydruków firmowych. Czy słusznie? Badania m.in. instytucji Unii Europejskiej, WWF czy organizacji proekologicznych nie potwierdzają rewelacji, które przyczyniają się do złej sławy papieru. Wręcz przeciwnie, obalają mity narosłe wokół niego. Chcesz wiedzieć więcej? Sprawdź twarde dowody!

Czy produkcja papieru wiąże się z wycinką lasów? Tak. Czy wytwarzany wtedy dwutlenek węgla emitowany jest do atmosfery? Tak. Czy zadrukowanie papieru zużywa energię? Znowu – tak. Nie będziemy udawać, że branża papiernicza zostaje zupełnie bez wpływu na środowisko naturalne. Jest on jednak obecnie na Starym Kontynencie (dzięki restrykcyjnym przepisom Unii Europejskiej) zdecydowanie najmniejszy od lat, a podejście branży jeszcze nigdy nie było tak proekologiczne. W efekcie stawia się przy produkcji papieru na zrównoważony rozwój, a więc suistainability. Przekłada się to m.in. na mądry wybór surowca z makulatury i nadzorowanych, certyfikowanych upraw leśnych. Ale to nie wszystko… Więcej dowiesz się z tekstu, w którym obalamy mity nt. papieru.

Did you know?

Mit 1. Czytanie na ekranach jest bardziej eko niż papierowych dokumentów?

E-booki zamiast książek, serwisy internetowe zamiast gazet i magazynów, e-faktury, e-umowy i e-zawiadomienia zamiast drukowanych dokumentów, a nawet e-recepty i e-skierowania zamiast wypisanych kartek. Nasza teraźniejszość zdecydowanie różni się od tej sprzed zaledwie dwóch dekad. Przyczyną jest nie tylko naturalny rozwój technologiczny, ale też robienie tzw. czarnego PR-u branży papierniczej. Przykładowo? Powtarzanie, że e-dokumenty są bardziej ekologiczne. Czy rzeczywiście tak jest?

Skupmy się na zużyciu energii. Okazuje się, że wyświetlanie jednej strony na ekranie przez 3 minuty powoduje większy jej pobór niż… wydrukowanie jej na papierze. Tak, tak! Warto wiedzieć też, że jedna osoba zużywa średnio 212 kg papieru rocznie, co równa się 500 kWh zużytej energii, a komputer osobisty klasy średniej pobiera za to 800 kWh rocznie, duży automat do kawy 1000 kWh/rok, a automat z napojami aż 3000 kWh w ciągu 12 miesięcy. Internet i inne współczesne technologie mają prawie 10-procentowy udział w całkowitym rocznym zużyciu energii na świecie. Co ciekawe, przemysł papierniczy w największym stopniu, bo aż w 54 proc. przypadków wykorzystuje energię odnawialną.


Mit 2. E-maile nie zostawiają śladu węglowego, a papierowe listy tak?

Niektórzy piszą nawet kilkadziesiąt e-maili dziennie. Inni raczej sprawdzają pocztę i sporadycznie odpowiadają na wiadomości elektroniczne. Niezależnie od tego, jak często ty korzystasz ze e-skrzynki pocztowej, musisz mieć świadomość, że Twoja aktywność nie pozostaje bez wpływu na środowisko naturalne. Jak to? Przecież wszyscy mówią, że e-maile są bardziej ekologiczne niż listy papierowe… I to jest kolejny mit, który obalamy.

Czy wiesz, że wiadomości e-mail nie są bezwęglowe? Ich pisanie i czytanie zostawia tzw. ślad węglowy, czyli wiąże się z emisją gazów cieplarnianych do atmosfery. Jeśli ktoś wysyła każdego dnia 20 e-maili przez cały rok emituje tyle samo dwutlenku węgla co 1000-kilometrowa podróż samochodem, np. między Warszawą a Zagrzebem. Co ze spamem, a więc reklamami wpadającymi do naszych skrzynek e-mailowych każdego dnia? Co roku e-maile ze spamem emitują tyle samo dwutlenku węgla co 3,1 miliona samochodów! Faktura elektroniczna przesyłana przez Internet wytwarza natomiast 242 gramy dwutlenku węgla, a więc tyle co przy drukowaniu i wysyłaniu aż 15 faktur papierowych.


Mit 3. Produkcja papieru zmniejsza powierzchnię lasów na Ziemi?

Często jako argument przeciwko stosowaniu papieru podaje się wylesianie dżungli amazońskiej. Czy wiesz, że tak naprawdę zmniejszanie się powierzchni lasów w tym obszarze świata nie wiąże się z produkcją papieru? Zmniejszanie się liczby drzew w Amazonii, co potwierdzają niezależne dane, związane jest przede wszystkim z hodowlą zwierząt (79,5 proc.) i uprawą soi (16 proc.). Tylko mniej niż 1 proc. wylesiania związane jest z nielegalnym – co też trzeba wyraźnie zaznaczyć – pozyskiwaniem surowca do wytwarzania papieru przez lokalne firmy.

Skąd biorą więc drewno firmy europejskie? Ponad 99 proc. drewna wykorzystywanego w Europie do produkcji papieru pochodzi z lasów zarządzanych w sposób zrównoważony. Oznacza to, że takie farmy zarządzane są w rozsądny sposób, np. wycinka wiąże się z jednoczesnym zalesianiem i to większą liczbą sadzonek niż wyciętych drzew. W ciągu ostatnich 20 lat lasy w Europie zwiększały swoją powierzchnię aż o 17 mln hektarów rocznie! To równowartość 1,5 miliona boisk do piłki nożnej. Warto też wiedzieć, że współcześnie do produkcji papieru zużywa się też największą ilość makulatury w historii. Aż 70 proc. papieru i tektury trafia na makulaturę, a potem do fabryk papieru. Co więcej, papier można ponownie wykorzystać nie 1, nie 2, a nawet nie 3 razy, tylko aż siedmiokrotnie!

Tekst powstał w oparciu o dane zamieszczone przez naszego dostawcę papieru – firmę Antalis International – w filmie na ich profilu w serwisie YouTube.

Źródła: Ademe, McAfee, EVEA Conseil, Digital Power Group, Cepi Sustainable Report, European Recovered Paper Council, Greenliving National Geographic, FAO, Replanting The Rainforest Organization, WWF